Dzisiaj w końcu słoneczko przedarło się przez chmury. Pomimo silnego wiatru zrobiło się tak wiosennie. Ale to dobrze, niech wieje osuszy to okropne błoto. Mój Drops wraca ostatnio ze spacerów jak błotnisty potwór. Ale jemu błotko nie przeszkadza tylko jego pani, która musi ciągle sprzątać po każdym spacerku:)))
Pobuszowałam dziś trochę w galerii i wynalazłam taki świecznik
Od razu mi się bardzo spodobał. A tak prezentuje się ze świeczką.
Miłej reszty weekendu życzę:))
Ładny :) Jestem miłośniczką świeczników ! Uzbroiłam się w kalosze i też sie juz błotem nie przejmuję ;D
OdpowiedzUsuńjejku jak ja uwielbiam takie świeczniki, pięknie się prezentuje, pozdrowionka:-) Aneczka:-)
OdpowiedzUsuńładny świeczniczek ;)
OdpowiedzUsuń