Witam:)
We Francji byłam parę razy, ale (aż wstyd się przyznać) nigdy w Paryżu. Zawsze jakoś tak wychodziło, nie było nigdy po drodze. Dlatego Paryż na razie jest moim marzeniem. Może kiedyś się spełni...A póki co to o Paryżu marzę i tworzę
Miasto zakochanych:)
Dużo tych zdjęć mi się narobiło:)))
Przypominam o moim Lawendowym Candy:)
Zapisy do końca tygodnia. Dziękuję za wszystkie miłe komentarze. Pozdrawiam serdecznie:)))
Śliczne prace.
OdpowiedzUsuńW Paryżu też nigdy nie była, niestety.
boskie;) Paryz jest swietny;))
OdpowiedzUsuńNo to zaszalałaś po parysku.Piękne prace pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzepiękne te rzeczy
OdpowiedzUsuńmnie się udało i Paryż i jeszcze kilka innych rejonów Francji zaliczyć, cudne wspomnienia :)
Ależ się zrobiło romantycznie:)Pięknie! :)
OdpowiedzUsuńOj i kolejne cudeńka powstały:)
OdpowiedzUsuńładne to marzenie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtez marze zeby tam pojechac ;)
OdpowiedzUsuńmoze wybierzemy sie razem ;p
Bardzo chętnie:))Trzeba realizować swoje marzenia:)))
UsuńZ chęcią zapiszę się na candy, ale nie znam zasad....
OdpowiedzUsuńzestaw lawendowy cudo...
OdpowiedzUsuń