Te dzisiejsze zakupy naprawdę nie były planowane. Ale jak tu nie kupić takich cudeniek po dosyć dobrej cenie? Oto i one
Dzbanek-konewka
i wieszaczek
Ta lawenda zniewoliła mnie całkowicie. A to kolejny dowód mojej lawendowej choroby. Najnowsza deseczka, oczywiście mojego autorstwa:))
Miłego wieczoru życzę wszystkim odwiedzającym i serdecznie pozdrawiam wszystkich miłośników lawendy:))
czyli między innymi pozdrowienia skierowane są do mnie ;-)
OdpowiedzUsuńfaktycznie widzę ,że zakupy były udane.Z resztą się nie dziwię gdyby nie limit na koncie sama bym sobie pokupowała masę takich oto jak to mówią sratków pierdadków ale no jak ich tu nie kochac? ;-D
Fajne zakupy a deseczka dokładnie w tych samych klimatach! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCzuję się pozdrowiona!!!!Jestem miłośniczką lawendy jak nic:)))
OdpowiedzUsuńDzbanek - konewka powala :) Lubię takie pierdoły kupować, ale muszę się czasem powstrzymywać :)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię zakupom, też bym się skusiła :) Deseczka śliczna !
OdpowiedzUsuńPiękne nabytki, zwłaszcza konewka - już widzę w niej piękny bukiecik :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie, ciężko się powstrzymać, widząc takie śliczności:) A deseczka super.
OdpowiedzUsuńpiękne nabytki, no i fajna deseczka, ja też jestem fanką lawendy, ale muszę przyznać, że do tej pory żadnej pracy z lawendą nie zrobiłam, miałam zrobić na Twój konkurs, ale jakoś... za szybko czas upłynął :)
OdpowiedzUsuńprzesliczne jak ja lubię tą lawendę :)
OdpowiedzUsuńCudowny ten dzbanek, gdzie dorwałaś taki???
OdpowiedzUsuńJa tez uwielbiam lawendę :)
U mnie tez króluje dosłownie w moich pracach, ach gdybym miała na nie więcej czasu!!!
To wszystko można kupić w Pepco:)
UsuńZakupy udane ale Twoje prace niczym nie odbiegają od zakupionych,buziaki
OdpowiedzUsuńUdane zakupy a deseczka genialna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Iza :)
ja też uwielbiam lawendę i nie mogę się jej oprzeć fajne cudeńka Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZakup udany, koneweczka superaśna, a deseczkajak zwykle PIEKNA. Lawenda ma magiczny urok, pozytywnie też wpływa na nasze samopoczucie.
OdpowiedzUsuńPiękności zakupiłaś:)
OdpowiedzUsuńDeseczka cudna.
Pozdrawiam
Zakupy wspaniałe - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńteż nie oparłabym się takim dzbanuszkom, :)
OdpowiedzUsuńAz u nas zapachnialo lawenda! Buziaki
OdpowiedzUsuńgdzieby lawenda nie była, wszędzie podziwiam jej motyw :)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńPiękne lawendowe cudeńka, muszę zobaczyć czy sklep Pepco jest dostępny w moim mieście.
Pozdrawiam
Cześć! :) Bardzo podoba mi się Twój blog, więc jak byś chciała wymienić się obserwacjami to zaraszam:) Co Ty na to? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKoneweczka rzeczywiście urocza :-) Muszę częściej zaglądać do Pepco...
OdpowiedzUsuńKto nie lubi takich zakupów. Piękne zdobycze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Twoja miłość do lawendy jest bezkonkurencyjna. ^^
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny u mnie i pozostawione kilka słów. =)
Bardzo udane zakupy :)
OdpowiedzUsuńZawsze to co nie planowane ...najfajniejsze ...konewka cudna ... a lawendowa deseczka urocza ... bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńŚliczne lawendowe rzeczy hmmm koneweczka super :)))
OdpowiedzUsuńPiękne te lawendowe zakupy! I Twoja deseczka tez cudna. Motyw to serwetka? Nie znam.
OdpowiedzUsuń