W decoupage niezwykłe jest to, że coś co jest tak naprawdę już całkiem niepotrzebne i często ląduje w koszu jak zwykły śmieć, może stać się czymś pięknym. Dostać drugie życie:) I tak było w przypadku najzwyklejszej puszki metalowej.
Dostała drugie życie i teraz jest mi bardzo potrzebna. Choćby do przechowywania równie bardzo potrzebnych korków:))
Miłego weekendu kochani:))
Fajnista! A tak w ogóle, to z Ciebie pracuś! Nie nadążam...
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu:)
Piękny lawendowy motyw, nie robiłam jeszcze decoupagu na puszkach, fajny pomysł, muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam Gosiu,ze z Ciebie pracuś.Ja to niestety miewam zrywy :)
OdpowiedzUsuńOoooo!!! Ale fantastyczne!!!
OdpowiedzUsuńMetalowe puszki są bardzo wdzięcznym materiałem, bo jak coś nie wyjdzie to nie żal wyrzucić:) Ja też lubię robić na puszkach.W jednej są moje pędzle a druga na działce służy jako pojemnik na sztućce. Fajnie wychodzi transfer.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego weekendu.
śliczny motyw :) uwielbiam też działac na puszkach...nie wychodzi idealnie ;) ale to w końcu drugie życie-prawda?;p
OdpowiedzUsuńnie dosyć, że to drugie życie, ale jakie teraz jest ładne, puszeczka - szczęściara :)
OdpowiedzUsuńcałuski
ślicznie wyszło :) pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńTa lawenda jest bardzo wdzięczna no pieknie wyszła ta puszeczka.
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie wyszła Ci ta muszka :))! też noszę się z takim zamiarem i mam nadzieje, że wyjdzie mi tak fajnie jak Twoja :))
OdpowiedzUsuńŚwietna pucha :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej podoba mi się decupage..
OdpowiedzUsuńJak to się pisze ? decoupage ?
DECOUPAGE:))))
UsuńDrugie życie przedmiotów - to jest to!
OdpowiedzUsuńZdolniacha z Ciebie - super dawać drugie życie:)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie, takie ozdobione puszku mogą służyć praktycznie do wszystkiego, ja w nich widzę świeże zioła :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest! Cudne takie coś z niczego:) A korków to i ja mam tyle, że by się taka przydała, hi hi:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Śliczny motyw, świetny pomysł i cudne wykonanie, brawo
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła ta puszka :) Urocza :D
OdpowiedzUsuńI korki idealnie w niej się prezentują :D
Kolejna świetna praca! :)
OdpowiedzUsuńMnie też właśnie podoba się to, że każdemu ale to dosłownie każdemu przedmiotowi można nadać zupełnie nowy, lepszy wygląd i tchnąć w niego nowe życie:)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
świetnie ją przerobiłaś, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPo słoiczkach przyszedł czas na puszki, możesz wyczarować cuda z wszystkiego .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz całkowitą rację,to właśnie jest najpiękniejsze w decu1Puszka ma swietne nowe ubranko:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie zalegaja puszki wszelakie, które dostałam w prezencie? ( nigdy nie wiem jak na to spojrzeć- w pracy mówią na mnie mały kloszard ;-)))))
OdpowiedzUsuńI w końcu będę miała czas zrobić coś dla siebie. Puszeczka wyszła Ci ślicznie!
Ach, świetny banerek!
Fantastyczna przemiana :)
OdpowiedzUsuńŚLICZNA! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie metamorfozy, ja ostatnio w takich puszkach sadzę fiołki. Świetnie się sprawdzają, a dekoracje na nich to fajne pole do popisu :)
OdpowiedzUsuń