Moje skromniutkie stoisko
Wystawców było około 150, towar przeróżny:)
Spotkała mnie też miła niespodzianka. Odwiedziła mnie Ania z bloga http://rustykalna.blogspot.com/. Jest bardzo przemiłą osóbką, pełną pozytywnej energii. Cieszę się, że mogłyśmy się poznać i oczywiście musiało być pamiątkowe zdjęcie:))
Aniołek jest prześliczny i bardzo Ci Aniu dziękuję za wspaniały prezent:)))
Mam nadzieję, że się jeszcze kiedyś spotkamy:)
Z każdego jarmarku muszę mieć coś na pamiątkę i na tym kupiłam sobie taki kubas:) Kolejny do mojej kolekcji.
Towaru mi trochę zostało więc postanowiłam zrobić na blogu wyprzedaż, zapraszam TU. Jeśli coś się Wam spodoba to piszcie, targowanie mile widziane:)))
Na tym kończę ten post i życzę miłego tygodnia:)) Pozdrawiam:)
Piękny straganik :) A w tle ujrzałam moje rodzinne miasto, co wywołało mój usmiech od ucha do ucha:D
OdpowiedzUsuńDobrze,że pogoda dopisała.Co do sprzedaży rękodzieła to już brakuje mi słów...Myślę jednak,że to kwestia tego,że jednak wiele osób musiało w tym roku zacisnąć pasa.
OdpowiedzUsuńMiłe spotkanie ! Pozdrawiam serdecznie:)
Małe a cieszy oko :) Twój straganik obfitował w piękności :) też uważam, że decoupage się coraz gorzej sprzedaje... ale dobrze, że odkryłam scrapbooking :)
OdpowiedzUsuńpiękna pogoda, piękne stoiska...
OdpowiedzUsuń:)
pozdrawiam :)
Bardzo fajne zdjęcia! A anielski prezent niezwykłej urody:)
OdpowiedzUsuńświetnie mi się oglądało Twoje zdjęcia, choć trochę też tam byłam :)
OdpowiedzUsuńcałuski
fajna imprezka :)))
OdpowiedzUsuńpodobno nasze społeczeństwo ubożeje więc chyba będzie coraz gorzej w każdej dziedzinie :/ niestety
piękne Twoje stoisko
pozdrawiam
Bardzo ładne miałaś stoisko :) Zazdroszczę Ci samego pobytu na jarmarku :)
OdpowiedzUsuńGosiu Kochana nawet nie wiesz jak ja się cieszę że mogłam Cię poznać ;)))) a zaproszenie do Warszawy oczywiście aktualne :)
OdpowiedzUsuńP.S. co mi się stało w oczy? hihihi
Buziaki :)
Stoisko bardzo ciekawe, pogoda dopisała, szkoda, że klienci nie :(
OdpowiedzUsuńGosiu bardzo ładne prace wystawiłaś na stoisku , dobrze że nie padało , a z tą sprzedażą to wszędze chyba kiepsko . Mam nadzieje , że będzie lepiej , pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWcale nie takie skromne to Twoje stoisko;))
OdpowiedzUsuńStraganik rewelacyjny:) Aniołek też:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknego aniołka dostałaś - a Twoje skromne stoisko wyglądało bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńpiekne milas stoisko :) sliczne prace
OdpowiedzUsuńno nieźle moje miasto rodzinne:)
OdpowiedzUsuńGosia, czy to Zamość?
OdpowiedzUsuńStoisko piękne, anioł fantastyczny, no i spotkanie z Anią- warto było.
A ja byłam na imieninach z prezentami zakupionymi u Ciebie. Bardzo się podobały. Pozdrawiam cieplutko, pa.
Zamość, Zamość:))
UsuńNo nie wiem czy takie skromne;) piękności się tam na nim znajdowały ;) zwłaszcza deseczki ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie lubię takie jarmarki! Nawet mojego lubego podczas wizyty w Polsce zabrałam na jeden. Twoje stoisko bardzo fajne:)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam buziaki!:))
jak ja żałuję że nie było mnie na tym pięknym jarmarku...... :(
OdpowiedzUsuńsuper są takie imprezy,a stoisko miałas fajne-małe i swoje i takiego pięknego anioła dostałas-lubie anioły(kocham anioły :).Zachwycił mnie ten wóz z bochnami chleba-mniam,mniam-jak ja lubie taki swiezy wiejski chleb z pieca chlebowego-oj-tak mi się marzy miec taki do wypieków-.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia słoneczne i ciepłe
Taki kiermasz to super sprawa!!! Stoisko bardzo ładne, a z klientami to bywa różnie!!!! Ale miłe wspomnienia pozostają!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne miałaś stoisko!
OdpowiedzUsuńfajnie, że pogoda dopisała:)
lubię takie kolorowe stoiska :) niestety kupujących jak na lekarstwo i w Małopolsce
OdpowiedzUsuńTaki jarmark jednak rozbudza pewne emocje, może następny razem, ktoś wróci i doceni! Masz już swojego Anioła- śliczny!
OdpowiedzUsuńPiękne stoisko, a z tymi kupującymi to chyba wszędzie tak jest niestety. Ale masz kubek i aniołka :)
OdpowiedzUsuńKubeczek pamiątkowy śliczny :)))
OdpowiedzUsuńSliczny Aniołek i kubeczek , fajnie ,że udało sie spotkać z blogową kolezanką :)
OdpowiedzUsuńPięknie;) Widać, że wszystko poszło super;)
OdpowiedzUsuńSame cudeńka;)
Pozdrawiam i przyjemności życzę
Natalia
Jakie stoisko śliczne *.*
OdpowiedzUsuńludzie ostatnio nie doceniają DIY mam wrażenie ;/
też lubię kubki :P
pozdrawiam :*
super zdjęcia ...szkoda,że mnie tam nie było:-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia i atmosfera! I na pewno niezapomniane wrażenia:)
OdpowiedzUsuńPiękne stoisko:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u mnie nie ma takich jarmarków:)
Oj bardzo bardzo lubię takie jarmarki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bogna
jak ja uwielbiam takie jarmarki:) jak gdzieś jest blisko to odwiedzam z uwielbieniem i rzadko wychodzę z pustymi rękoma. Twoje stanowisko wcale nie było skromniutkie, mnóstwo na nim przeróżnych cudeniek. To wspaniale, że miałaś się okazję spotkać z Anią!!! I prezencik dostałaś naprawdę uroczy. Pełna podziwu dla Twoich prac pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWcale nie jest skromne te Twoje stoisko - ja bym powiedziała że jest "na bogato". Pięknie wygląda, mam nadzieję że wszystko sprzedałaś! :-) szkoda, że Zamość jest tak daleko!..
OdpowiedzUsuńkurcze szkoda, że u nas nie ma takich jarmarków... u Was jest cudnie :-) pozdrawiam serdecznie!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie jarmarki, dlaczego u nas takich nie organizują! Piękne rzeczy miałas :)
OdpowiedzUsuńA, właśnie, miałam zapytać:) wspominałas kilka notek temu, że kiedy zaczęłaś się interesować rękodziełem, zaczęłaś od masy solnej. Czy byłoby dla Ciebie problemem wysłać mi na maila przepis na tą masę? Wszędzie są inne proporcje i nie zawsze wychodzi ;< byłabym bardzo wdzięczna! :) gdybyś zechciała też podesłać zdjęcia jakichś Twoich prac z masy solnej to też byłabym zachwycona =)
OdpowiedzUsuńt.awanturnica@gmail.com
Świetny wpis ! :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwcale bym nie powiedziała, że to stoisko takie skromne :)
OdpowiedzUsuńPrzycupnęłam sobie chwilkę u Ciebie i czytam,oglądam. Piękne prace tworzysz.
OdpowiedzUsuń