Bez kocham i tak jak Ania- konwalie też i to jest miłość sprawdzona. Gosiu, w czwartek dane mi było wpaść przejazdem na zamojską starówkę, pierwszy raz w życiu. Jestem zachwycona! Niestety czasu mieliśmy maleńko... Cieplutko pozdrawiam, choć u nas ziąb!
A ja z wizytą zapoznawczą wpadłam na chwilę.Patrzę i widzę śliczne rzeczy! Bardzo w moim stylu , ja od niedawna sobie poczynam w decoupage, dlatego pozwolisz, że zostanę na dłużej i zapraszam do Mojego Świata... Pozdrawiam:)
Obrazek śliczny! A bez kocham od zawsze! U mojej babci były zawsze wielkie krzaki z bzem, pod blokiem też zawsze rósł w rożnych kolorach i teraz w tym moim tujowym ogrodzie strasznie mi go brakuje. Posadziłam go sobie w zeszłym roku, ale nie rośnie nic a nic badyl tylko sterczy :/ Pozdrawiam!
U mnie w domu też bez pachnie, uwielbiam ten zapach, dla mnie to woń dzieciństwa, u babci w ogrodzie było tak dużo bzu, że wiosną cały dom nim pachniał. Obrazek piękny.
Witaj Gosiu...właśnie siedzę i nadrabiam zaległości blogowe...uśmiecham się sama do siebie, bo... jak u Was bzowo w tym świecie...gdzie spojrzę wszędzie fotki bzu...maj to chyba najpiękniejszy miesiąc malowany fioletem... Buziaki:)
Dziękuję za każdy komentarz, chętnie Cię odwiedzę. Nie odpowiadam na komentarze typu "Obserwujemy?" Jeśli spodoba Ci się mój blog to zostań na dłużej, jeśli spodoba mi się Twój to zaobserwuję:)
Obrazek śliczny a beż kocham i uwielbiam za zapach i wygląd i za to że jest piękny buziaki slę Marii
OdpowiedzUsuńTeż kocham zapach bzu....piękny bukiet :)
OdpowiedzUsuńObrazek prześliczny!!! to czekam na nowe deseczki...:))
Ps. dzięki, wiadomo za co ;) dam znać jak dotrze....
aż mi zapachniało ;)
OdpowiedzUsuńmoże to i dobrze że raz w roku nam bzy kwitną....tak przyjemnie jest na ten maj czekać :)
zapraszam na moje pierwsze CANDY http://decoupageico.blogspot.nl/2014/05/candy-po-raz-pierwszy.html
buziak :*
Mmmmmm zapach bzu jest cudny :) Obrazek sliczny :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam bez :) u mnie właśnie sypie gradem :(
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia, kocham bez, i ten zapach! :) Obrazek śliczny :)
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że raz w roku! Uwielbiam ten zapach :))
OdpowiedzUsuńKocham też bez ale za krótko utrzymuje się.Pozdrawiam majowo.
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek, a bez też lubię :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam bez!
OdpowiedzUsuńAż tu czuję ten zapach!
OdpowiedzUsuńKwitnący bez to takie potwierdzenie ,że wiosna w pełni :) Obrazek super :)
OdpowiedzUsuńBez kocham i maj kocham :) deseczki piękne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maj i bez... u mnie też po całym domu roznosi sie jego zapach!!!
OdpowiedzUsuńBuziaczki śle
Uwielbiam ten motyw, sama mam taką deseczkę w kuchni.
OdpowiedzUsuńo jak zapachniało!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja też narwałam dzisiaj bzu :) Pięknie pachnie.
OdpowiedzUsuńObrazek cudowny a bez także uwielbiam a do tego jeszcze konwalie - mmmmm......maj :)
OdpowiedzUsuńBez kocham i tak jak Ania- konwalie też i to jest miłość sprawdzona.
OdpowiedzUsuńGosiu, w czwartek dane mi było wpaść przejazdem na zamojską starówkę, pierwszy raz w życiu. Jestem zachwycona! Niestety czasu mieliśmy maleńko... Cieplutko pozdrawiam, choć u nas ziąb!
piękny obrazek ;) bardzo mi się podoba... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzeka się cały rok...I tak krótko nas cieszy więc chłońmy jego zapach i cieszmy oczy widokiem! Uwielbiam !!!! :))
OdpowiedzUsuńJak ja ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ bez :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ahh i mi zapachniało :))
OdpowiedzUsuńtez miałam isc wczoraj zerwac, to lało i lało :(
Jak ja uwielbiam zapach bzu mmm ;)
OdpowiedzUsuńU mnie tez dziś taki pachnie ;D
OdpowiedzUsuńA u nas też pachnie bez! :)
OdpowiedzUsuńu mnie też pachnie bez, piekny jest. zdjęcia pocztówkowe.
OdpowiedzUsuńA ja z wizytą zapoznawczą wpadłam na chwilę.Patrzę i widzę śliczne rzeczy! Bardzo w moim stylu , ja od niedawna sobie poczynam w decoupage, dlatego pozwolisz, że zostanę na dłużej i zapraszam do Mojego Świata... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńObrazek śliczny! A bez kocham od zawsze! U mojej babci były zawsze wielkie krzaki z bzem, pod blokiem też zawsze rósł w rożnych kolorach i teraz w tym moim tujowym ogrodzie strasznie mi go brakuje. Posadziłam go sobie w zeszłym roku, ale nie rośnie nic a nic badyl tylko sterczy :/ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie, również pachnie bzami, tak jak u mnie, zapraszam serdecznie http://murawskaagata2.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)))
bez ma w sobie to coś i nie mozna mu się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńI ja uwielbiam bez, a obrazeczek cudny:)
OdpowiedzUsuńObrazek jesprześliczny :)....a i zdjęcia cudowne :)
OdpowiedzUsuńkocham bez :)
OdpowiedzUsuńa deseczka jest odlotowa :) super motyw
Piękny bukiet. :)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu też bez pachnie, uwielbiam ten zapach, dla mnie to woń dzieciństwa, u babci w ogrodzie było tak dużo bzu, że wiosną cały dom nim pachniał. Obrazek piękny.
OdpowiedzUsuńpieknie i pachnąco :)
OdpowiedzUsuńWitaj Gosiu...właśnie siedzę i nadrabiam zaległości blogowe...uśmiecham się sama do siebie, bo...
OdpowiedzUsuńjak u Was bzowo w tym świecie...gdzie spojrzę wszędzie fotki bzu...maj to chyba najpiękniejszy miesiąc malowany fioletem...
Buziaki:)
uwielbiam bez :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam bez, ale ten blog jest bardziej urzekający. podoba mi się tutaj... Pozdrawiam cieplutko;)
OdpowiedzUsuń