Jeszcze trochę i już będą te na które czekamy cały rok: TRUSKAWKI!!! Co prawda w supermarketach od dawna można je kupić, ale to nie to samo. Ja w tym roku czekam na swoje własne, jak na razie to pięknie kwitną:)
I jak już tak rozmyślałam nad truskawkami to deseczkę truskawkową poczyniłam. Deseczka ma taką zaletę, że z tyłu nie jest ozdabiana i śmiało może służyć do krojenia. Tradycyjnie lekko postarzana:)
A jak truskawki to i ciasta truskawkowe i desery...A do tego wszystkiego kawa, najlepiej mrożona w upały...
Rozmarzyłam się:)
Na koniec dziękuję wszystkim, którzy postanowili wesprzeć finansowo chorą Svietę, jesteście kochane:)
Cały czas można jeszcze wpłacać pieniążki TU albo kupić jedną z moich prac z WYPRZEDAŻY. Cały dochód ze sprzedaży moich prac będzie przeznaczony na ten cel.
Pozdrawiam cieplutko:)
Gosiu, prawdziwe truskawki z czasów mojego dzieciństwa dojrzewały w czerwcu. Nie były to odmiany modyfikowane, ni "popędzane", były naturalne. Najlepsza była " murzynka", drobne, okrągłe, czarne prawie owoce, słodsze niż cukier! Takich już nigdzie nie ma... też się rozmarzyłam!
OdpowiedzUsuńoj pysznie się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńurocza deseczka i fajna zawieszka :)
Dzięki truskawkom -u Ciebie już lato:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace i piękne serce, nie każdy zdobywa się na takie charytatywne działanie :)
OdpowiedzUsuńPowiało latem, cudownie! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcuda
OdpowiedzUsuńDeseczka aż ślinka cieknie...:)) i,, kawowe,, serduszka bardzo ładne.... pędzę zrobić sobie kawkę :))
OdpowiedzUsuńAkcja poniżej: SUPER!!!
Pozdrawiam :)
Ależ piękne!!!! :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam truskawki, pytanie kto ich nie lubi ? Pomysłowa deseczka, na czasie, zawieszki też urocze :)) Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńSmakowita deseczka i cudniste zawieszki :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTe truskawki to normalnie jak zywe!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńdo schrupania śliczne:-)
OdpowiedzUsuńTruskawki... Ach, też czekam ze zniecierpliwieniem, by oddać się urokom tego szaleństwa:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze jestem zachwycona Twoimi pracami :) A ja dzisiaj sobie kupilam truskaweczki w lidlu i byly na prawde slodkie:) Moje ulubione danie to makaron z truskawkami. Bardzo tesknie za POlskimi truskawami :)
OdpowiedzUsuńtymi truskawkami to mi narobiłaś smaka !!!
OdpowiedzUsuńjak prawdziwe!
piękne prace
buźki
same cuda i owocowo.
OdpowiedzUsuńMiłej środy życzę i pozdrawiam wiosennie :-))
Ale letnio i truskawkowo... kawę mrożoną uwielbiam.
OdpowiedzUsuńPiękne Twoje nowe cudeńka kochana.
ściskam
Cudna deseczka - aż chciałoby się schrupać te soczyste truskaweczki:) A kawusia mrożona - mniam, pycha:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDeska jest przeeeeeecudowna!
OdpowiedzUsuńśliczna deseczka ale to serduczo z kawą ....ummmmm :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prace a deska ogromnie mi się podoba. Ja będę musiała obejść się smakiem, niestety, bo przy karmieniu truskawek nie wolno jeść:(
OdpowiedzUsuńpiękne i na czasie , super wzór truskawkowy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dzięki za miłe słowa:)
Piękna deska i cudowne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńa ja wczoraj zakupiłam truskawki i nawet koktajl zrobiłam...pychota!!!
OdpowiedzUsuńmmm...ale apetytu narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ponieważ uwielbiam truskawki i kawę obydwie prace trafione w dziesiątkę:) pyszne po prostu:)
OdpowiedzUsuńDeseczka do schrupania :D dobrze, że truskawki już nadeszły :)
OdpowiedzUsuńMasz talent :) Pomysłowe i piękne :)
OdpowiedzUsuń