Kochani dziś obiecany post jarmarkowy. Jak już pisałam wcześniej, w tym roku nie wystawiałam się z moimi pracami, ale chętnie zrobiłam sobie spacerek na jarmark i porobiłam troszkę zdjęć. Zapraszam na relacje:)
Pewnie za rok zdecyduję się znowu wziąć udział jako wystawca. Pomimo moich narzekań na takie jarmarki, pisałam o tym Tu, myślę, że warto brać udział w takich imprezach. Na koniec przytaczam komentarz na temat jarmarków Agi z bloga http://robie-bo-lubie.blogspot.com/.
"Na jarmarkach wszelakich wystawiam się od 2008 roku. Naprawdę jarmark jarmarkowi nie równy. Zrezygnowałam z kiepskich jarmarków, na rzecz tych sprawdzonych. I dalej poszukuje nowych miejsc. Dziewczyny zapisujcie się do Stowarzyszeń. W takich miejscach organizatorzy poszukują wystawców i często wysyłają darmowe zaproszenia. Na jarmarkach krążą też organizatorzy innych imprez i też często zapraszają na swoje. Biorą namiary i czasami nawet dają nocleg za darmo! A to już naprawdę dużo. Głowa do góry. Przykład ostatniego weekendu: sobota- wymiecione prawie całe stoisko. W nocy szyłam jeszcze sowy, żeby mieć na niedzielę. Pościągałam z punktów swoje pracki, żeby stoisko nie było puste. I co? Kilka prac sprzedanych. Fajnie, że chociaż kilka, ale to dzień do nocy z poprzednim dniem. Zaznaczę, że to były dwie różne imprezy! Należy się nie zniechęcać i działać dalej. I ulepszać swoje prace i trochę robić pod gusta klientów. Nie chcą ...nie wiem... czerwonych, ok, będę robiła fioletowe - rozumiecie? A z cen nie schodzę, bo trzeba znać swoją wartość. porównując do np. Pakamery i tak mam śmiesznie tanio- jak to się wyraziła klientka ;) "
Jeśli macie jeszcze jakieś doświadczenia z jarmarkami to piszcie, pozdrawiam:))
Bardzo ciekawi wystawct. Podobają mi się te plecione koszyki :)
OdpowiedzUsuńFajna relacja z jarmarku :) Ciekawe zdjęcia, super są te jeże :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja... musiało być super!!! zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńściskam Gosiu
Ja brałam raz w takim udział u naszych sąsiadów Niemców :) Nie sprzedało się za wiele, ale już wiem jakie błędy popełniłam i w grudniu pojadę znowu :)
OdpowiedzUsuńO rany ale musi tam byc cudownie ! (przynajmniej dla mnie :)) Ubustwiam takie miejsca choc sama nigdy nie uczestniczylam . Tutaj w Irlandii tez sa na ktorych bywalam ale to lipa w porownaniu z Polskimi nigdy nie bylam na takim jak na Twoich zdjeciach. Zazdroscze !
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspaniałą relację i pozdrawiam słonecznie.
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o jarmarki to rzadko sa u nas ale na festynach wystawiaja się z różna twórczością, a ja zazwyczaj kupuję to czego sama nie robię chociaz nie zawsze, bo z decoupage kupiłam kilka rzeczy, życze Ci powodzenia i duzo klientów:)
OdpowiedzUsuńUrzekły mnie drewniane koty i koszyki.
OdpowiedzUsuńJa na kiermasze jezdzę ze stowarzyszeniem, częśc jest kiepska ale z wystawcami się tak polubiliśmy że chętnie biorę w tych też udział - dla relaksu
OdpowiedzUsuńFajny klimat :) Nigdy się nie przewidzi jak będzie :)
OdpowiedzUsuńfajne koszyki :)
OdpowiedzUsuńIle fajnych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńOO jak kolorowo :D
OdpowiedzUsuńJeny - a mnie tam nie było za daleko mam - tyle koszów co ja tam widzę a beczulki do decu jakie wspaniałe -ech marzenia - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńnajważniejsze że pozytywnie ;) uwielbiam takie imprezy,tyle cudów w jednym miejscu :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie klimaty :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale cudowności tam były:) Stare pianino godnie się prezentowało:)
OdpowiedzUsuńEm
no właśnie stare pianino się w tym roku nie prezentowało:))))
UsuńChętnie bym tam pobuszowała :)
OdpowiedzUsuńWygląda na całkiem spory jarmark. Z klientami to chyba jak wiatr zawieje, nie ma reguły. Pozdrawiam Cie Gosiu serdecznie.
OdpowiedzUsuńsądzę, że jest to bardzo dobre miejsce, w którym możemy odnaleźć wiele perełek
OdpowiedzUsuńPodziwiać i jeszcze raz podziwiać ja to bym z takiego miejsca miała problem wyjść ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
bardzo klimatyczne są takie jarmarki, no a jeże - boskie :)
OdpowiedzUsuńcałuski
Uwielbiam takie jarmarki! Klimatyczne miejsce :)
OdpowiedzUsuńAle lubie takie jarmarki Twoje stoisko pieknie sie prezentowlao. A mam rodzine w okolicach i czasem tam bywam ostanio nawet 2 tyg temu :)
OdpowiedzUsuńfajne stoisko :)
OdpowiedzUsuńja zawsze chętnie odwiedzam jarmarki i nigdy nie wychodzę bez niczego!
lubię takie jarmarki :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace! Szkoda, że mnie tam nie było :-( Z pewnością coś bym sobie upatrzyła!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Jak ja lubię takie jarmarkowe klimaty! Gosiu, a o jakich Stowarzyszeniach myślisz? Podaj jakieś namiary:) Zapraszam do mnie www.mojepasjewjednymmiejscu.blogspot.com. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj Gosiu:)Takie jarmarki maja plusy i minusy...ale przecież trzeba spróbować wszystkiego co dla ludzi...prawda?A jeśli chodzi o stowarzyszenia to proszę jak możesz to daj jakieś namiary...bo bardzo chętnie przystąpie:)Pozdrawiam Agata z www.decoupagenakasztanowej.blogspot.com
OdpowiedzUsuń