Jestem ciekawa czy lawenda kiedyś wyjdzie z mody:) Ma tyle w sobie uroku, więc chyba jej to nie grozi, przynajmniej nie szybko. U mnie znowu lawendowo.
Raczej Małgoś nie wyjdzie z mody - wprawdzie nie lubię tego koloru ale w ubraniach czy dodatkach ubraniowych - nie mniej jednak ja uwielbiam i zapach i całą lawendę - nie wiem jakiś sentyment czy co? zegar tak piękny masz że aż mi chyba grypa zaczęła przechodzić a serca są niesamowicie piękne - dzięki uzdrowicielska duszo ażu mnie zapachniało lawędą - zawsze ją na jesień i zime mam w kuchni i w łazience - buziaki ślę Marii
Pięknie Gosiu! :) Zgadzam się z komentarzem powyżej, że lawenda jest ponadczasowa - ja osobiście uwielbiam. Zegar jest po prostu cudowny! Zresztą uwielbiam wszystkie Twoje prace, masz niesamowite wyczucie smaku trafiające prosto w mój gust. ;)))
Mi się wydaje, że lawenda nigdy z mody nie wyjdzie i całe szczęście, bo uwielbiam ten motyw :) Pięknie wyszły serduszka i zegar - naprawdę przenoszą na prowansalskie wzgórza! Gosiu serdecznie zapraszam Cię do nas na konkurs urodzinowy http://milemaison.blogspot.com/2014/10/Nasz-Blog-ma-Roczek-Zapraszamy-na-Urodzinowy-Konkurs.html pozdrawiam i dobrej niedzieli dla Was, właściwie wieczoru już :)
Coś mi się wydaje,że z mody nie może wyjść. Jest tak piękna,że ponadczasowa. Jak można jej nie kochać? Róże też nie nudzą się mimo, że bardzo popularne. Serca śliczne, ale ten budzik to już PRZEUROCZY.:)
O jak klimatycznie, nastrojowo, przytulnie. Takie wrażenie zrobiły na mnie te prace. A w zegar mogę się wpatrywać jak w najpiękniejszy obraz:) i mam wrażenie, że ma działanie relaksacyjne:)
Możesz nie wierzyć ale ja mam dzisiaj lawendowe paznokcie....zrobila mi je dziewczyna mojego syna...tak wisiałyśmy nad tymi paznokciami az wpadłysmy na pomysł,zeby wykorzystać lawende z serwetek...paznokcie wyszły rewelacyjnie, wzbudzaja wielkie zainteresowanie.Czyli decupage na paznokciach.....Twoje lawendowe cuda sa zachwycające!!!!
Lawenda na pewno zawsze będzie na czasie, bardzo kojarzy się z Prowansją i stylem prowansalskim, a ten styl jest ponadczasowy. Piękne są Gosiu Twoje lawendowe prace i pasują idealnie do twojego budzika :) Miłego dnia Gosiu :))
Zapach, kolor i klimat jaki mnie nawiedza, daje mi zawsze radość...choć jestem różana, to lawenda była zawsze ze mną i po kątach mojego domu ją zawsze znajdziesz... Buziaki:)
Mam bzika na punkcie lawendy, zwłaszcza w kuchni - uwielbiam klimat jaki ona wprowadza! Twój zegar i serduszka prześliczne! Taki spokój z nich bije. Pozdrawiam
Dziękuję za każdy komentarz, chętnie Cię odwiedzę. Nie odpowiadam na komentarze typu "Obserwujemy?" Jeśli spodoba Ci się mój blog to zostań na dłużej, jeśli spodoba mi się Twój to zaobserwuję:)
Kocham lawendy i to bardzo są wdzięczne.Miłego wieczorku.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym zegarze, dla takiego to nawet bym się do cykania przyzwyczaiła! PRZEŚLICZNY! I do tego jeszcze te serduszka z pęczkami... Ah :3
OdpowiedzUsuńRaczej Małgoś nie wyjdzie z mody - wprawdzie nie lubię tego koloru ale w ubraniach czy dodatkach ubraniowych - nie mniej jednak ja uwielbiam i zapach i całą lawendę - nie wiem jakiś sentyment czy co? zegar tak piękny masz że aż mi chyba grypa zaczęła przechodzić a serca są niesamowicie piękne - dzięki uzdrowicielska duszo ażu mnie zapachniało lawędą - zawsze ją na jesień i zime mam w kuchni i w łazience - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńLawenda jest ponadczasowa i wciąż zachwyca:) Zegar cudny i seruszka też urocze:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie Gosiu! :) Zgadzam się z komentarzem powyżej, że lawenda jest ponadczasowa - ja osobiście uwielbiam.
OdpowiedzUsuńZegar jest po prostu cudowny! Zresztą uwielbiam wszystkie Twoje prace, masz niesamowite wyczucie smaku trafiające prosto w mój gust. ;)))
Lawendy są przepiękne ♥ według mnie nigdy nie wyjdą z mody.
OdpowiedzUsuńhttp://dawidkwiatkowski-opowiadanie.blogspot.com/2014/10/konkursik-na-watek.html
Piękne, lawendowe robótki !!! i ja myślę podobnie - lawenda ma w sobie tak wiele uroku, że nigdy nie przestanie zachwycać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Mi się wydaje, że lawenda nigdy z mody nie wyjdzie i całe szczęście, bo uwielbiam ten motyw :) Pięknie wyszły serduszka i zegar - naprawdę przenoszą na prowansalskie wzgórza! Gosiu serdecznie zapraszam Cię do nas na konkurs urodzinowy http://milemaison.blogspot.com/2014/10/Nasz-Blog-ma-Roczek-Zapraszamy-na-Urodzinowy-Konkurs.html pozdrawiam i dobrej niedzieli dla Was, właściwie wieczoru już :)
OdpowiedzUsuńNie ma szans żeby wyszła z mody :))) Jest piękna … piękno zawsze samo się obroni:)))
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru:))) Ala
Coś mi się wydaje,że z mody nie może wyjść. Jest tak piękna,że ponadczasowa. Jak można jej nie kochać? Róże też nie nudzą się mimo, że bardzo popularne.
OdpowiedzUsuńSerca śliczne, ale ten budzik to już PRZEUROCZY.:)
aż zapachniało świeżą lawendą !!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco:)
Είναι κουκλίστικα όλα!
OdpowiedzUsuńPiękny budzik!!! :-)
OdpowiedzUsuńO jak klimatycznie, nastrojowo, przytulnie. Takie wrażenie zrobiły na mnie te prace. A w zegar mogę się wpatrywać jak w najpiękniejszy obraz:) i mam wrażenie, że ma działanie relaksacyjne:)
OdpowiedzUsuńLawenda nigdy niewyjdzie zmody !! budzik śliczny!!! i zawieszki też!!
OdpowiedzUsuńzachwycona jestem budzikiem
OdpowiedzUsuńAle u ciebie lawendowo... przepięknie!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Cudownie lawendowo u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńMożesz nie wierzyć ale ja mam dzisiaj lawendowe paznokcie....zrobila mi je dziewczyna mojego syna...tak wisiałyśmy nad tymi paznokciami az wpadłysmy na pomysł,zeby wykorzystać lawende z serwetek...paznokcie wyszły rewelacyjnie, wzbudzaja wielkie zainteresowanie.Czyli decupage na paznokciach.....Twoje lawendowe cuda sa zachwycające!!!!
OdpowiedzUsuńmoim marzeniem jest spacer po lawendowych polach w Prowansji :)
OdpowiedzUsuńLawenda zawsze w modzie ;) Tak jak i maki - a przynajmniej dla mnie są uniwersalne bardzo :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ze nie wyjdzie z mody, jest urocza na wszystkim gdzie jest, super zawieszki ale budzik zwala z nóg cudo :))
OdpowiedzUsuńpiękne...
OdpowiedzUsuńchociaż muszę stwierdzić, że mnie osobiście lawenda strrrasznie się znudziła :P
ja mam zamiar sobie zrobić ogród Lawendowy więc u mnie będzie nawet jak się moda na Nią skończy :)))
OdpowiedzUsuńpięknie
pozdrawiam
Lawenda na pewno zawsze będzie na czasie, bardzo kojarzy się z Prowansją i stylem prowansalskim, a ten styl jest ponadczasowy. Piękne są Gosiu Twoje lawendowe prace i pasują idealnie do twojego budzika :) Miłego dnia Gosiu :))
OdpowiedzUsuńPiękne serca! Ale najbardziej podoba mi się budzik, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMyślę, że nigdy nie wyjdzie :-)
OdpowiedzUsuńto chyba jest ponadczasowy motyw! ja też nim jestem zachwycona. świetne serca i zegar przecudnej urody!
OdpowiedzUsuńbuźka, cmok
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZachwycające lawendowe cudeńka :)przepiękny zegar :) pozdrawiam :)
Usuńkocham lawendę....przepiękne prace...
OdpowiedzUsuńJa znowu nie przepadam za zapachem lawendy... :)
OdpowiedzUsuńLawendowe motywy zawsze w cenie :) Super!
OdpowiedzUsuńZapach, kolor i klimat jaki mnie nawiedza, daje mi zawsze radość...choć jestem różana, to lawenda była zawsze ze mną i po kątach mojego domu ją zawsze znajdziesz...
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Mam bzika na punkcie lawendy, zwłaszcza w kuchni - uwielbiam klimat jaki ona wprowadza! Twój zegar i serduszka prześliczne! Taki spokój z nich bije. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wydaje mi się, by wyjście z mody groziło lawendzie;) W Twoim wykonaniu te motywy prezentują się przepięknie!!!
OdpowiedzUsuńCudnie lawendowo u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńGosiu, lawenda nigdy mi się nie znudzi, a w Twoich pracach urzeka w dwójnasób !
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten zegar :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prace, zwłaszcza budzik bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńMarzę właśnie o takim zegarku! super:)
OdpowiedzUsuń