źródło klik
5/17/2015
Stare konewki - niedzielne inspiracje:)
Ostatnio siedzę na balkonie i tak sobie pomyślałam, że przydałaby mi się taka stara konewka. Mogłabym ją pomalować, albo i nie malować, ale taka oryginalna ozdoba pasowałaby mi bardzo:) Skąd taką wziąć??? Zapytam rodziców, zapaleni działkowicze, powinni mieć takie cudo. Pytam i co się dowiaduję. Mieli, i owszem, ale była dziurawa to wyrzucili!!!!! Jak można było wyrzucić konewkę, na jak??? Moja strata, ale ten post dedykuję rodzicom, żeby na przyszłość wiedzieli, że starych, dziurawych, zardzewiałych konewek się nie wyrzuca, tego się nie robi i koniec. I żeby było jasne - starych wiaderek też nie!:))))
Źródło zdjęć klik
źródło klik
źródło klik
źródło klik
Piękne. Jednak najfajniejsze są te już zardzewiałe, na których widać upływający czas. Śliczne :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam!
OdpowiedzUsuńa po stare konewki i wiaderka to się trzeba przejechać na skup złomu :D pełno tego.
Fajne pomysły, konewkowo-wiaderkowe :) niektóre modele konewek są tak niesamowite, nawet nie wiedziałam że jest taka różnorodność :))
OdpowiedzUsuńNiczego nie wolno wyrzucać przed wcześniejszym ustaleniem tego faktu z osobą, którą ma zacięcie rękodzielnicze :)) Taka niepisana zasada! A potem w moim mieszkaniu i na moim balkonie gromadzą się takie "skarby" i cierpliwie czekają na swoją kolej :))
OdpowiedzUsuńMasz słuszność, nie ma co! :)
UsuńŚwietne i inspirujące!!! Musze sie rozejrzeć za jakąs starą konewką, zaraz przeszukam olx albo zrobię akcję konewka wśród koleżanek :)
OdpowiedzUsuńtyle skarbów nas otacza a nczasem nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy!!!
Oj kocham takie rzeczy :D a co do konewki to niedawno pokazywałam na blogu odnowioną :D. Ową konewkę znalazłam wśród rzeczy wyrzuconych na złom;/ pomyślałam szkoda jej. Teraz juz wszyscy w rodzinie wiedzą że zanim coś wyrzucą pytają się mnie czy przypadkiem mi się nie przyda ;]. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMan w domu dwie stracę takie. Jedna stoi przed altanka i dla ozdoby i do podlewania. Cudowne inspiracje. Miłego popołudnia kochana :):):)
OdpowiedzUsuńMan w domu dwie stracę takie. Jedna stoi przed altanka i dla ozdoby i do podlewania. Cudowne inspiracje. Miłego popołudnia kochana :):):)
OdpowiedzUsuńJa też mam w domu taką :) Pomalowałam na czarno a w środku posadziłam czerwoną pelargonię. Już teraz wygląda ładnie :) Nie mogę się doczekać aż rozkwitnie :)
OdpowiedzUsuńTo powinien być powszechny apel do naszych Rodziców, Babci, Dziadziusiów, Ciotek i Wujków...nie wyrzucamy konewek, kanek po mleku, emaliowych zerdzewiałych miednic, dzbanków, kubków etc ;) hehe
OdpowiedzUsuńPiękne inspiracje.
Pozdrawiam!
Super inspiracje :)
OdpowiedzUsuńJak zapewne wiesz pisałam niedawno na moim blogu o takich starych konewkach. Bardzo mi się podobają i taką konewkę chciałabym mieć na swoim balkonie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
wiesz Małgosiu - pokazałam foty z tego posta memu mężowi - może mi wreszcie da tę baaardzo starą konewkę i pozwoli ją ozdobić - na razie się zastanawia mój Pan - twierdząc że nie trzeba ozdabiać ale dzięki tobie i tak go skuszę - dziękuję za tak piękny post - buziaki ślę - Marii
OdpowiedzUsuńStare konewki mają wielki urok!
OdpowiedzUsuńNo całkiem fajnie to wygląda, szczerze mówiąc nie przyszłoby mi w ogóle do głowy wykorzystanie starej konewki...której nawet nie mam...ha...ale mam wiadro ocynkowane...może nie jest za stare...ale jest;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Piękne inspiracje... ostatnio widziałam takie blaszane konewki w sklepie... zastanawiam się nad kupnem
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja też grożę palcem znajomym, którzy chcą coś wyrzucić. Najpierw należy zapytać wszystkich wokół, czy im się to nie przyda.Howgh!
OdpowiedzUsuńPiękne są te konewki, starą trudno dostać, ale w IKEA (to nie reklama) są bardzo ciekawe ocynkowane, które idealnie nadają się do malowania. Ja jedną taką zrobiłam http://decoupagejabloniee.blogspot.com/2013/06/konewka-zrodo-wody-i-radosci.html , łatwo się ją zdobiło, chociaż najpierw musiałam pomalować ją primerem.
OdpowiedzUsuńA co do rodziców i tego co wyrzucili, to moi po prababci wyrzucili umeblowanie całej sypialni, czyli meble z dębowego drewna : trzydrzwiową szafę, podwójne łóżko, toaletkę z lustrem z dwoma skrzydłami :((((((
Rewelacja :) zawsze chciałam takie mieć :)
OdpowiedzUsuńJak Ci zazdroszczę, że możesz sobie w spokoju posiedzieć na balkonie. Ja zasadziłam piękne werbeny, okleiliśmy balkon wikliną, widziałam się już w fotelu z książką i kawką, a tu po 2 dniach informacja na klatce, że będą ocieplać blok i trzeba wszystko zdjąć!!! Wyobrażasz sobie stopień mojego zdenerwowania?
OdpowiedzUsuńWspaniałe inspiracje. Przyznam, że stylowa konewka i mnie, by się przydała:)
OdpowiedzUsuńśliczne
OdpowiedzUsuńNo jak można wyrzucić starą i dziurawą!;) Ja bym nie wyrzuciła;)
OdpowiedzUsuńNa jednym ze zdjęć jest śliczna konewka z ptaszkiem - taką bym chciała!:)