Anita, pasjonatka rękodzieła zdradza nam
w "Pogaduchach przy kawie", jak zaczęła się jej przygoda z
rękodziełem. Czym jest dla niej pasja i jak radzi sobie na co dzień z
pogodzeniem przeróżnych obowiązków, o tym zaraz się dowiecie. Zapraszam, oczywiście
z filiżanką kawy:)
1. Szyjesz, szydełkujesz, troszkę też jest w Twoich pracach decoupage.
Jak zaczęła się Twoja przygoda z rękodziełem?
Właściwie od zawsze lubiłam wszelkie prace ręczne i świetnie sobie z
nimi radziłam jeszcze w szkole. Niekiedy nawet wykonując coś za innych. Jednak
dopiero około 19 lat temu zaczęłam bardziej interesować się szydełkowaniem.
Zaczęło się od dziergania serwetek i właściwie nikt mnie tego nie uczył.
Opierałam się jedynie na opisie w ogólnie dostępnych gazetkach. Po kilku
latach, gdy miałam już dostęp do internetu zaczęłam zachwycać się możliwościami
szydełka. Znalazłam strony przedstawiające zabawki szydełkowe, czego w
gazetkach nie było, które zachwyciły mnie niezmiernie. Od tego momentu technika
szydełkowa mnie pochłonęła i stała mi się dosyć bliska. Z czasem zaczęłam
próbować również innych sposobów na tworzenie. Obecnie dosyć mocno angażuje
mnie szycie.
2. Czy rękodzieło to tylko
Twoje hobby?
Rękodzieło traktuję jako hobby jednak od czasu do czasu tworzę również
na zamówienie.
3. Czy jest jakaś praca, z której jesteś szczególnie dumna?
Myślę, że kilka takich prac by się znalazło. Zazwyczaj szczególnie
jestem dumna z rzeczy, którą uszyję samodzielnie od początku do końca bez
użycia maszyny. I zrobię to w taki sposób, że nikt nie jest w stanie poznać, że
uszyłam to sama. Wtedy rzeczywiście jestem dumna.
4. Masz małą córeczkę. Prowadzenie bloga, opieka nad dzieckiem, prowadzenie domu i jeszcze rękodzieło to dużo
zajęć. Jak udaje Ci się wszystko pogodzić? Z własnego doświadczenia wiem, że
nie jest łatwo
To prawda, nie jest łatwo. Szczególnie, że moja córcia jest bardzo
absorbująca i cały czas spędza ze mną. Ogólnie mówiąc obrałam taką taktykę: gdy
Jagódka śpi robię wszystko to czego nie mogę zrobić przy niej, czyli na
przykład: prasowanie, tworzenie wykroju, szycie przy maszynie, prowadzenie
bloga. Pozostałe prace takie jak:
gotowanie, sprzątanie, szydełkowanie, wypełnianie tego co uszyłam, robię
przy niej. Staram się jednocześnie poświęcać jej dużo czasu, tak więc przerywam
swoje czynności na czas dla niej, na zabawę . Niekiedy odpuszczam, mówię sobie,
trudno, nie zrobię, przecież nic się nie stanie. Jagódka jest najważniejsza.
5. Co Cię inspiruje?
Najczęściej do wykonania czegoś inspiruje mnie potrzeba. Czyli, po
prostu gdy coś jest potrzebne zaczynam rozmyślać jak to zrobić i pojawia się
pomysł. Inspirują mnie również miejsca w internecie, które odwiedzam.
6. Czy jest ktoś, kogo uważasz
za wzór do naśladowania? Kogo prace Cię inspirują?
Nie zastanawiałam się nigdy nad tym. Fascynuje mnie wiele prac i
podziwiam wielu twórców. Nie naśladuję
nikogo i nie odczuwam takiej potrzeby.
7. Czy z rękodziełem wiążesz jakieś plany na przyszłość? Może własna
firma?
Nie mam na siebie konkretnego pomysłu. Tworzę w ramach własnej
przyjemności. Robię to co lubię pod wpływem potrzeby, chwili, pomysłu. Tworzę
również na zamówienie. Jest to szczególna przyjemność, gdy komuś coś się
spodoba i prosi mnie o wykonanie. Robię to również dla przyjemności.
8. Gdzie można Cię znaleźć w sieci?
Można mnie znaleźć na blogu http://liona-mojepasje.blogspot.com/
na zblogowani.pl http://zblogowani.pl/blog/10008/liona-mojepasjeblogspotcom?from=widget&utm_source=widget&utm_medium=cpc&utm_campaign=zbl_widget
* * *
Anicie bardzo dziękuję za rozmowę. Ten wywiad ukazał się w najnowszym wydaniu DIY HOME. Zajrzyjcie do tego magazynu, znajdziecie tam dużo wspaniałych inspiracji KLIK.
Miłej niedzieli:)
Miłej niedzieli:)
przepiękne prace :) życzę powodzenia w dalszym tworzeniu
OdpowiedzUsuńTalent, podziwiam:)
OdpowiedzUsuńZnam Anitę od dawna. Tworzy fantastyczne rzeczy!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i super gość :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię do niej zaglądać na piekne prace.Super wywiad.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTa narzutka b&w jest fantastyczna!!!
OdpowiedzUsuńChyba większość rękodzielników to pasjonaci bo ich(nasze) prace powstają właśnie z potrzeby serca i rozwijania swojej pasji :))
Pozdrawiam!
Podziwiam za takie prace, właśnie zrobione ręcznie to prawdziwe dzieła:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace, podziwiam bo ja sama ledwo igłę trzymam w palcach :) precel z sówek jest najcudowniejszy :)
OdpowiedzUsuńZebra jest niesamowita, co do precla z kotów mam mieszane uczucia: trochę mnie przeraża. :)
OdpowiedzUsuńZaplatany wianek w sówki i żyrafa są po prostu obłędne!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie zdolna z kobietka!
OdpowiedzUsuńuściski wiosenne
Super :) Jak ja lubię takie bliższe poznania tak zdolnych osób :)
OdpowiedzUsuńWspaniale : ) miło czytać o tak utalentowanej osóbce : )
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te spotkania z dziewczynami u Ciebie. Świetnie się to czyta.
OdpowiedzUsuńAnita, robisz piękne rzeczy :)
całuski
śliczne prace :)
OdpowiedzUsuńpiłam kawę i czytałam:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne prace. Nie ma się co dziwić, że są takie idealnie dopracowane skoro przygoda z rękodziełem rozpoczęła się już 14 lat temu. Zaraz zajrzę na bloga Anity!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Was dziewczyny, Ania
Bardzo fajny post! Bardzo ładne prace super że można poznać nowe osoby dzięki takim postom :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny świetny wywiad, gratulacje !!! Bardzo fajnie się go czyta. Blog Anitki znam i podziwiam jej prace. Widać, że tworzy je z wielką pasją i wkłada w nie swoje serduszko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciepło Ciebie Gosiu i Anitkę :)
Anita jest bardzo zdolna :) I zgadzam się z poprzedniczką świetny wywiad.
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu za gościnę na Twoim blogu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za miłe słowa:)Z radością przeczytałam Wasze komentarze, dziękuję:))
Ale super rozmowa. Niezwykłe ciekawa i inspirująca. I fajny blog.
OdpowiedzUsuńMacie piękne pasje. Podziwiam Was
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń