Dzisiaj w Pogaduchach przy kawie moim goście jest Justyna, autorka filcowej biżuterii. Jak zaczęła się jej przygoda z rękodziełem i jak pasja stała się sposobem na życie tego zaraz się dowiecie.
1. Kolorowe, wesołe korale, kolczyki, bransoletki. Piękna jest ta biżuteria. Jak zaczęła się
Twoja przygoda z filcem?
Kiedyś moja mama zobaczyła u kogoś takie korale i chciała zakupić podobne, jednak ich ceny były moim zdaniem zbyt wysokie, więc postanowiłam sama je wykonać. Kupiłam potrzebne półprodukty i oczywiście mi nie wyszło ;) Po jakimś czasie jednak doszłam do wprawy. Do zdjęć moich pierwszych prac wracam z sentymentem, ale początki były trudne :)
2. Co na co dzień Cię inspiruje, skąd czerpiesz pomysły do swoich prac?
Pomysły czerpię z życia. Bardzo często zauważam na ulicy kogoś np. w swetrze w paski i kolorystyka tak mi się podoba, że od razu zapisuję układ kolorów i później robię taką biżuterię. Zdarza mi się zatrzymywać film bo w którejś scenie pojawiła się fajna kolorystyka. Przyroda to też świetna inspiracja do tworzenia :)
3. Pasja stała się również sposobem na życie, założyłaś firmę. Czy miałaś jakieś obawy typu: że się nie uda, że nikt nie będzie chciał kupić Twoich prac?
Oczywiście, nadal mam. Moja mała firma raczkuje i nie wiem co przyniesie przyszłość, ale nie jest to moje jedyne źródło dochodu, ponieważ niestety z rękodzieła raczej nie da się utrzymać. Powoli rozwijam się i szukam rynku zbytu na swoje produkty. Ludzie jeszcze nie doceniają ręcznej pracy tak jak kiedyś kiedy nie było tyle chińszczyzny. Na szczęście jednak to się zmienia i odkąd mam własną działalność mogę reklamować swoje prace i mieć dostęp do miejsc, które wcześniej były mi obce :)
4. Dużo rękodzielniczek marzy, żeby mieć własną firmę, móc utrzymać się ze swojej pasji. Co radziłabyś takim osobom?
Jak już wspomniałam z rękodzieła na razie nie da się utrzymać. A może raczej na początku, przy otwarciu i rozpoczynaniu sprzedaży. Warto pomyśleć o innej działalności a rękodzieło traktować jako dodatek. Wierzę, że w końcu to rękodzieło będzie naszym głównym dochodem. Mając własną działalność można robić sobie reklamę i legalnie sprzedawać np. w Internecie. Jako firma jesteś też bardziej wiarygodna. Ja to już odczułam. Wiele osób, które skupuje rękodzieło musi mieć faktury od rękodzielników i to jest bardzo istotna sprawa. Po za tym osobom, które chcą rozpocząć swoją przygodę z własną firmę radzę znaleźć zaufaną księgową i nie bać się spraw urzędowych ;)
5. Czy jest ktoś kogo uważasz za wzór do naśladowania?
Systematycznie przeglądam blogi oraz vlogi ludzi, którym się w życiu udało. Można brać z nich przykład albo inspirować się ich działaniami. Lubię słuchać osób, które mają podobne poglądy do moich. Jestem zwolenniczką pozytywnego nastawienia, dlatego też inspiruje się lepszymi ode mnie.
6. Gdzie można Cię znaleźć w sieci, by móc zapoznać się z Twoją twórczością?
Blog: http://ja-artystyczne.blogspot.com/
Fanpage: https://web.facebook.com/J-and-A-Bi%C5%BCuteria-z-filcu-135343766849261/
Dawanda: http://pl.dawanda.com/shop/-J-and-A-
Allegro: http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=42330861
Srebrna Agrafka: http://www.xahplop.srebrnaagrafka.pl/sklep/jaartystyczne
* * *
Dziękuję Justynie za rozmowę. Zawsze podziwiam osoby, które postanowiły założyć firmę i walczyć o to, żeby pasja stała się sposobem na życie. Koniecznie odwiedźcie bloga Justyny i poznajcie jej wesołą biżuterię:)
A wywiad ten ukazał się w najnowszym numerze magazynu DIY HOME, gorąco polecam:)
7/22/2016
Pogaduchy przy kawie - czy pasja może stać się sposobem na życie?
AUTOR:
Gosia-Stare Pianino
Świetny wywiad, bardzo mądre i pomocne wypowiedzi dla każdej z nas, które rękodziełem się zajmują. Nie ma to jak poczytać wypowiedzi tych, którzy funkcjonują na rynku i stają się autorytetami :) Trzymam kciuki za dalsze sukcesy Pani Justyny i spełnienie jej marzenia, by swoją własną pracę mogła zacząć traktować jako główne źródło dochodu!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna biżuteria i bardzo mądra Artystka :) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńWspaniale prowadzony wywiad i mądre odpowiedzi. Życzę Artystce ogromnych sukcesów, co nie powinno być trudne bo prace są piękne:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że twoja działalność znacznie rozkwitać jak kwaty na wiosnę i aby tak dobrze prosperowala żeby była jednym z największych źródeł dochodu :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mogłam udzielić tego wywiadu :) Dziękuję również za wszystkie miłe słowa, dążę do tego by rękodzieło było moją główną pracą :) Łatwo nie jest, ale trzeba robić to co się kocha nawet jeśli na początku wymaga to ogromnego poświęcenia.
OdpowiedzUsuńBiżuteria prześliczna.
OdpowiedzUsuńJustyna tworzy niesamowite cuda!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was dziewczyny:)
Przepiękna biżuteria, bardzo mi się podoba :).
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam Gosiu dzięki Tobie poznać bliżej Justynę i jej twórczość, bo nie miałam jeszcze okazji.
Miłej niedzieli życzę wam dziewczyny :)
Bardo fajne są prace Justyny! Mam kilka rzeczy, które wykonała swoimi zdolnymi łapkami i noszą się świetnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
Biżuteria jest piękna.Życzę powodzenia w prowadzeniu firmy.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpiękne korale :)
OdpowiedzUsuńTo cudowne móc z pasji i z pasją żyć. Gdy ktoś tworzy coś oryginalnego i odaje temu część serca to zawsze ma szanse na sukces! Pełne ciepła te filocwe kule. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria! Taka energetyczna:)
OdpowiedzUsuńNie tylko dobrze się ogląda ale również wspaniale się czyta. Muszę koniecznie zajrzeć do Justyny.
OdpowiedzUsuń