Przemalowaliśmy kuchnie na czerwono. Nie całą, tylko dwie ściany. Długo zastanawialiśmy się nad tym kolorem, jest dość odważny. Kuchnia nabrała nowego wyglądu. Mi się podoba i to bardzo. Jeszcze nie jest zupełnie skończona, jak skończymy to zrobię kuchenny wpis:)
Zamość przystrojony już na święta. W tamtym roku wygrał na najlepiej rozświetlone miasto w Polsce. Myślę, że i w tym roku ma duże szanse. Warto wybrać się na starówkę, zobaczyć iluminacje świetlne oraz pobuszować na świątecznym kiermaszu. Bardzo lubię ten czas.
W tym roku również postawię drewnianą choinkę. Ale chyba nic w niej nie będę zmieniać, będzie wyglądać tak jak ostatnio. Chociaż kto wie...
- Mamo co robisz?
- maluję się
- czemu?
- żeby ładnie wyglądać
- ładnie?????
Dziwne prawda?
A jutro pieczenie pierniczków. Do następnego:)
powodzenia z piernikami
OdpowiedzUsuńU mnie pierniki wczora i dziś. Niech ten czas będzie spokojny :)
OdpowiedzUsuńJa też odpuszczam bo dopadła mnie choroba ale przecież tragedii nie będzie i tak święta przyjdą:-). Powodzenia.
OdpowiedzUsuńGosiu przede wszystkim gratuluję Ci wspaniałego błogosławionego stanu-czyżby mi jakiś post umknął?
OdpowiedzUsuńWiem jak to jest w tym okresie bo moja Wikusia jest z ostatniego stycznia i czas bliski świąt był chwilami cięzki, przygotowania a tu sił brak jeszcze spac mogłam 20godz na dobę haha. A nocki oj tam przeżyjesz -kto jak nie my haha choć moja w nocy budzi się po 4 razy czasem a myślałam że z wiekiem wyrośnie z tego. Trzymam mocno kciuki za szczęsliwe rozwiązanie:-) A płec znacie? I jak Filip-cieszy się że będzie rodzeństwo? Pozdrawiam serdecznie:-)
Drugi chłopak, a Filip na początku nie chciał rodzeństwa, a teraz już się chyba z tym pogodził. Jeszcze nie wie co dobre:)
UsuńSuper będzie miał Filipek towarzyszą do polki. Myślę że jak zobaczy maleństwo jakie słodziutkie jest to się zakocha i będzie pomagał mamie😃 Trz
UsuńPiłki😃
UsuńA to się będą chłopcy kiedyś kochać. Ja mam dwóch synów i cieszę się nimi ogromnie. Zamość przepięknie oświetlony.
OdpowiedzUsuńPiękny grudniowy kolaż Gosiu :)) Życzę udanych wypieków :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
My ciasteczka mamy już gotowe. Synek pewnie już nie może się doczekać braciszka.
OdpowiedzUsuńBardzo miło spędzasz czas :) Oczekiwanie na nowego członka rodziny to zapewne wyjątkowy czas. Dużo spokoju Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńOch to nowy rok przywitacie w powiększonym gronie!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się MAłgosiu! Zdróweczka dla was!!!
Fajnie musi wyglądać kuchnia w czerwieni!!!!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci szczęśliwego rozwiązania :)
Czekam na focie z nowej wersji kuchni :). Udanego pieczenie :) i ozdabiania :)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj jak najwięcej, dopóki maleństwo jest jeszcze w brzuszku, pięknie u was w Zamościu. Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj Kochana i w tym ostatnim miesiącu bądź trochę egoistką, myśl głównie o sobie, bo wkrótce nie będziesz miała na to czasu:D:D Piękny świąteczny Zamość na Twoich fotkach! Czekam na zdjęcia kuchni:) Udanego pierniczkowania:), u mnie na razie przerwa, bo po wichurach już drugi dzień bez prądu i z pieczenia nici:( Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się atmosfera Twoich okruchów codzienności -zresztą jak zwykle... :)
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcia kuchni, kolorek zapowiada się ciekawie :)
Dużo ciepła i uścisków przesyłam na ten ostatni miesiąc!! :) wypoczywaj ile się da! :)
pozdrawiam serdecznie
Kolor rzeczywiście odważny :) mam takie dwie ściany w pokoju ...na wiosnę jednak czas na zmiany.Dobrze że odpuszczasz bo czasem trzeba.Nic się nie stanie jak nie zrobisz tego czy tamtego,a Twój odpoczynek jest ważniejsz.
OdpowiedzUsuńZdrowych,spokojnych Świąt i szczęśliwego rozwiązania.Pozdrawiam