2/06/2018

Matka Polka niewyspana

Sfrustrowana, zdenerwowana... No dobra, może aż tak źle nie jest, ale brak snu dokucza i to bardzo. A mówili, żeby w ciąży wysypiać się na zapas. Żeby też tak się dało. Żeby można nadmiar snu poupychać w słoiki jak marmoladę i kiedy przychodzi kryzys to z tego skorzystać. Ale niestety nic z tego więc mogę tylko ratować się kawą. Czasami dużą ilością kawy. Zresztą nawet i na blogu kawowe wpisy się pojawiają.




Ostatnio pojawiła się mała nadzieja. Położyliśmy się spać o 22 a mały zbudził mnie dopiero o 4.30. Tyle godzin snu bez przerw!!! Ale kolejna noc zabrała wszystkie nadzieje. Znowu kilka pobudek, znowu usypiałam na siedząco lub na stojąco. W sumie teraz wiedziała co mnie czeka. Wiedziałam, że noce będą tak właśnie wyglądać i byłam na to przygotowana. I wiem coś jeszcze, coś co przy pierwszym dziecku nie przychodziło mi do głowy, wpędzając w coraz większą depresję. TO WSZYSTKO KIEDYŚ MINIE! Noce będą normalnymi nocami, dzieciaki wieczorem pójdą grzecznie spać, a ja będę miała troszkę czasu dla siebie. Nawet i książkę uda mi się poczytać, teraz to na razie jest  niemożliwe. Kiedyś wszystko wróci do normy, a ja czekam na to KIEDYŚ  z niecierpliwością:))

p.s.
Odnalazłam swój wpis sprzed prawie trzech lat, w którym też żaliłam się na nieprzespane noce TUTAJ:)))

14 komentarzy:

  1. będzie dobrze szybko zapomnisz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam tak samo. Przedwczoraj mineło 10 miesięcy mojej Myszy i spała od 00.30 do 7.15 - RADOSC...
    Na pocieszenie wszystko mija jak popatrzysz Skarbowi w oczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak pobudki co dwie, trzy godziny do tej pory ....

      Usuń
  3. Gosiu u mnie Wiki skończyła w środę roczek i myślałam że jak już będzie trochę większa tak z 8mies zacznie już inny tryb życia mieć inne jedzenie itp będzie lepiej spała a prawde mówiąc jest tragedia. Budzi się w nocy po 7-10razy, jest na cycu więc nie muszę biegać za butelką tylko się przytuli i zasypia ale takie spanie to na nic się zda bo ciągle brakuje mi tego snu. Mam nadzieję że kiedys to minie i zaśnie o 20 a obudzi się rano haha. Mój bratanek jest pół roku młodszy od Wikusi i do spania to złote dziecko-położą go w łózeczku porozgląda się pogulga po swojemu i zaśnie a jak idzie o 20 tak pierwsza pobudka jest po 4 nad ranem. W dzień też potrafi 3 godz spać bez przebudzenia. Widać każde dziecko inne, chłopcy u mnie też śpiochy były a młoda nawet w aucie pomimo że buja nie śpi, a jak auto stanie to już oczy otwarte-ot taki urok:-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, ze sama napisałaś to, co ja chciałam napisać: to minie. Pamietam jak pomimo zmęczenia i niewyspania żal mi było tych szybko upływajacych dni z noworodkiem - że to tak szybko...

    OdpowiedzUsuń
  5. To wszystko minie, i będziesz miała czas dla siebie i dla innych też i dla swoich dzieci też ,

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana na razie cisz się tymi dniami z niemowlaczkiem bo później jeszcze za nimi zatęsknisz hi hi :) Wszystkiego najlepszego dla Was :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja już tęsknię za tymi nieprzespanymi nocami, choć przerabiałam je 4 razy pod rząd :) Mam nadzieję, że znów przyjdzie czas niewyspania i tulenia małego człowieka. Dzieci też naciskają, kiedy kolejny członek rodziny się pojawi :)
    Pozdrawiam ciepło, odwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziewczyny mają rację :)) te chwile są naprawdę piękne :)) Bądz dzielna, buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze wiesz, że to minie. Ja już się wysypiam. Chociaż u mnie nigdy nie było z tym większego problemu. Córcia śpioch po mamusi :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ani się obejrzysz a maleństwo zacznie biegać i spać całymi nocami.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja Droga dasz radę ! Czas szybko płynie, niedługo synek będzie biegał razem ze starszym bratem !
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kazde dziecko jest inne, ale zazwyczaj najtrudniejsze sa pierwsze tygodnie, przynajmniej u mnie tak bylo razy trzy. Pozdrawiam was cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pocieszasz mnie... ;) nie tylko ja ratuję się zaklęciem "kiedyś to minie"...
    słysząc to od kogoś innego jestem spokojniejsza... Z moją małą Ewą (moje pierwsze dzieciątko) z tymi nocami mam już szósty taki miesiąc... ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, chętnie Cię odwiedzę. Nie odpowiadam na komentarze typu "Obserwujemy?" Jeśli spodoba Ci się mój blog to zostań na dłużej, jeśli spodoba mi się Twój to zaobserwuję:)

sejf

Copyright © Stare Pianino