Czekałam na wieczór nie widząc dnia
Czekałam na wieczór, na ciszę wyglądającą z każdego kąta w domu
Czekałam na wieczór, na odpoczynek bez dzieci
Na relaks, może maseczka na twarz, książka, film?
Czekałam na wieczór, na spokojne siedzenie z laptopem na kanapie
Na chwile, w których już nie muszę nic, na czas dla siebie, taki upragniony, wyczekany
Czekałam na wieczór, by się nim delektować, zachwycać i nie myśleć znowu o kolejnym dniu, przepełnionym obowiązkami, dziecięcymi krzykami
Czekałam na wieczór i nie chciałam myśleć, że przede mną znowu będzie nieprzespana noc
Czekając na wieczór odliczałam godziny, minuty, czas ciągnął się niesamowicie...
Czekając na ten wieczór nie zauważałam dnia, dziecięcych uśmiechów, buziek umorusanych
Nie zauważałam wesołego czasu przepełnionego zabawą
Odliczałam godziny i minuty
Na ten wyczekany, wytęskniony czas dla siebie
na ciszę...
Teraz też czekam na wieczór uczestnicząc w zabawach
odpowiadając uśmiechem na dziecięcy uśmiech
czekam na wieczór doceniając każdy dzień
każdą chwilę spędzoną razem
a wieczór i tak nadejdzie
a teraz kolejny darowany dzień...
Baaaardzo ładna ta deseczka!!!!
OdpowiedzUsuńLubimy czekać, a czasem w czekaniu umyka teraźniejszośc...
Piękne to jest :) zarówno słowa jak i obrazy :)
OdpowiedzUsuńOjej :) Twój tekst jest super! Sama się łapię dokładnie na tym samym odczuciu... czekam i czekam na te chwile ciszy, spokoju, tylko dla siebie, koncentruję się tylko na czekaniu, a później orientuję się, że przecież tyle fajnych rzeczy jest po drodze :)
OdpowiedzUsuńobrazek - jak zwykle - bardzo sympatyczny :)
Obrazek bardzo piękny a to co napisałaś bardzo prawdziwe :) pozdrawiam cię serdecznie
OdpowiedzUsuńCudowne słowa i obrazek Gosiu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
A na obrazku mój ulubiony motyw-rowerek!Śliczny jest!
OdpowiedzUsuńPiękny motyw na deseczce :) I piękne przemyślenia :)
OdpowiedzUsuńPięknie napisane :-) Deseczka jest śliczna, wspaniała dekoracja!
OdpowiedzUsuńCudowny tekst! <3 Jestem pod wielkim wrażeniem!
OdpowiedzUsuńTo prawda na czekaniu życie ucieka, a przecież lepiej je przeżyć niż czekać by żyć :) Pięknie napisałaś ten post, a deseczka - wiadomo urocza jak wszystkie co wychodzą spod Twojej ręki :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane i cudowna deseczka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
człowiek tak czeka i czeka, ja zawsze czekam na weekendy i mam tyle planów, a potem czas tak szybko przeleci i plany odchodzą w niepamięć, a z reguły wieczorami jestem tak zmęczona, że ledwo dowlekam się do łóżka...
OdpowiedzUsuńa deseczka urocza!