Dawno nic nie dodawałam, sezon ogórkowy dopadł i mojego bloga.A już jakiś czas temu zrobiłam tradycyjnie deseczkę i puszkę na biurko. Urządzam powoli swoje małe domowe biuro:) Takie miejsce, żeby mieć wszystko na jednym miejscu, gdzie mogę w miarę spokojnie coś napisać, było moim marzeniem. Myślę, że już niedługo to miejsce Wam pokarzę. A dzisiaj tylko to:)
8/08/2019
piszę...
O 5 rano obudziła mnie burza i chociaż próbowałam zasnąć to się nie udało. Dlatego korzystam z tego, że cały dom śpi, a ja mam tą ukochaną ciszę i spokój. Korzystam i dodaję wpis na bloga:) Nie często mam takie spokojne chwile. Raczej piszę w przerwami, wśród hałasu, małych człowieczków, którzy coś ciągle ode mnie chcą. Napisanie posta w ciszy i spokoju to prawdziwy luksus! I ja właśnie się tym luksusem rozkoszuję.
AUTOR:
Gosia-Stare Pianino
Ładna deseczka :) A u mnie całą noc była burza...
OdpowiedzUsuńCudna deseczka, piękne kolorki. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńCudnie :) wspaniale,że możesz organizować taką swoją twórczą przestrzeń :)
OdpowiedzUsuńUrocza deseczka :)
OdpowiedzUsuńGosiu czasem i taka cisza jest dobra choć skoro świt haha. Piękna deseczka a i kubeczek jest świetny:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna deseczka :) Mnie też zbudziła burza, przed 4.00.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Ja się nie boję burzy po warunkiem że mój mąż jest blisko :)
OdpowiedzUsuńSuper decha!
Śliczna deseczka. Aż strach po niej kroić, jedynie powiesić na ścianę w kuchni - niech jest ona piękną ozdobą.
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta deseczka :) na Pomorzu burzy nie było bardzo dawno.
OdpowiedzUsuń