8/08/2019

piszę...

O 5 rano obudziła mnie burza i chociaż próbowałam zasnąć to się nie udało. Dlatego korzystam z tego, że cały dom śpi, a ja mam tą ukochaną ciszę i spokój. Korzystam i dodaję wpis na bloga:) Nie często mam takie spokojne chwile. Raczej piszę w przerwami, wśród hałasu, małych człowieczków, którzy coś ciągle ode mnie chcą. Napisanie posta w ciszy i spokoju to prawdziwy luksus! I ja właśnie się tym luksusem rozkoszuję.

Dawno nic nie dodawałam, sezon ogórkowy dopadł i mojego bloga.A już jakiś czas temu zrobiłam tradycyjnie deseczkę i puszkę na biurko. Urządzam powoli swoje małe domowe biuro:) Takie miejsce, żeby mieć wszystko na jednym miejscu, gdzie mogę w miarę spokojnie coś napisać, było moim marzeniem. Myślę, że już niedługo to miejsce Wam pokarzę. A dzisiaj tylko to:)




 

9 komentarzy:

  1. Ładna deseczka :) A u mnie całą noc była burza...

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna deseczka, piękne kolorki. Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudnie :) wspaniale,że możesz organizować taką swoją twórczą przestrzeń :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gosiu czasem i taka cisza jest dobra choć skoro świt haha. Piękna deseczka a i kubeczek jest świetny:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładna deseczka :) Mnie też zbudziła burza, przed 4.00.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się nie boję burzy po warunkiem że mój mąż jest blisko :)
    Super decha!

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna deseczka. Aż strach po niej kroić, jedynie powiesić na ścianę w kuchni - niech jest ona piękną ozdobą.

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna jest ta deseczka :) na Pomorzu burzy nie było bardzo dawno.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, chętnie Cię odwiedzę. Nie odpowiadam na komentarze typu "Obserwujemy?" Jeśli spodoba Ci się mój blog to zostań na dłużej, jeśli spodoba mi się Twój to zaobserwuję:)

sejf

Copyright © Stare Pianino