Dawno, dawno temu, jak jeszcze nie miałam dzieci, na jesień wyjeżdżaliśmy do Francji. I zawsze zazdrościłam tym Francuzom, że mają taką ciepłą jesień. Jesień u nich to takie przedłużenie lata. Jak pakowałam walizkę to brałam więcej letnich rzeczy, a nawet stroje kąpielowe i kremy do opalania. Jak u nas w Polsce zaczynały się przymrozki, my wygrzewaliśmy się we francuskim słoneczku. I sobie tak myślałam "fajnie by było, gdyby i u nas taka ciepła jesień była. Żeby można było dłużej pochodzić w letnich ciuszkach i cieszyć się słoneczkiem".
Jak pojawiły się dzieciaki to przestałam wyjeżdżać i ciągle o tej porze myślałam, jak to w tej Francji jest cieplutko. I w końcu się doczekałam swojej Francji w kraju. Pięknej, cieplutkiej i słonecznej jesieni:) Za zimą mi nie tęskno i dla mnie taka pogoda może być aż do wiosny!!!
Do następnego:)
Alez jesiennie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, może być do wiosny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten wrzosowy/wrzośćcowy obraz.
Bardzo ładny obrazek :)
OdpowiedzUsuńA teraz właśnie mamy taka francuską jesień :))
Przepiękne zdjęcia i te twoje prace ..ahh.. zawsze byłam i będę miłośniczką twoich pięknych prac. Ściskam mocno
OdpowiedzUsuńIzabela
Pięknie, nastrojowo u Ciebie Gosiu tej jesieni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Cudny klimat❤
OdpowiedzUsuńJesień ma swój niepowtarzalny klimat :)
OdpowiedzUsuńPiękny post :) taki od serca ;) ja także uważam, że październikowa jesień w tym roku to po prostu rewelacja :) szkoda, że się ciepełko i słoneczko skończyły :(
OdpowiedzUsuńOj tak,ja też jestem ciepłolubna i cieszy mnie ładna pogoda.Widzę,że relaksujesz się w taki sposób,jaki bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńJa też liczę jeszcze na słoneczne dni, by móc oprzątnąć ogród po tych przymrozkach :) Gosiu prześliczny widoczek w skrzyneczce ach :)
OdpowiedzUsuń