Wydawało się przez dłuższy czas, że to nas nie dotyczy
to jest gdzieś daleko, jakaś abstrakcja
jesteśmy bezpieczni, nie ma co wpadać w panikę
to u nich, nie u nas.
A teraz jest u nas
tłumy w sklepach, puste półki
niepewność i strach
Dzieci w domach
niepewne jutro
I jak tak nasłucham się tych wiadomości, niektórych nie do końca prawdziwych to zaczynam się bać
O siebie, a przede wszystkim o dzieci
W sumie, ja też nie mogę zachorować, bo kto się wtedy dziećmi zajmie?
Czarne myśli pojawiają się w głowie, przytłaczają
Wyłączam telewizor
otwieram Biblię:
"Kto mieszka pod osłoną Najwyższego..."
Trzymajcie się kochani!
Teraz to chyba każdy ma czarne myśli. Ja nie wiem co to będzie...
OdpowiedzUsuńMniejmy nadzieję, że nie będzie tego najgorszego. Masz rację nadzieja i spokój, może też modlitwa, a co ma być ... Trzymajmy się.
OdpowiedzUsuńPiękna podkładeczka...POzdrawiam!
OdpowiedzUsuńPodkładka urokliwa. Ważne, by nie panikować, mam nadzieję, że pokonamy to zło. Pozdrawiam cieplutko! ;)
OdpowiedzUsuńKolejny raz przekonaliśmy się jak słaby jest człowiek...
OdpowiedzUsuńWitaj Gosiu!
OdpowiedzUsuńCzuję opiekę Najwyższego i nie czuję paniki, tylko spokój, bo wiem, że to, co mi przeznaczył to się stanie. Dbam o zdrowie, higienę, zgodnie z zaleceniami specjalistów w trosce o siebie i moich bliskich. Myślę też, że warto trzymać się na dystans od przekazów medialnych, które mogą wywoływać niepokój oraz od osób siejących panikę. Na marginesie dodam, że ta szalejąca zaraza ogromnie pokrzyżowała moje urlopowe plany, ale w tej sytuacji przyjęłam to z pokorą. To nie jest czas na podróże...
Życzę zdrówka i przesyłam ciepłe myśli.
Anita
Tak na prawdę człowiek nie wiele może. To ciężki czas dla nas, ale musimy go przetrwać. Na pewno będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
♥♥♥
OdpowiedzUsuńTeż się boję... ale staram się myśleć pozytywnie i w miarę możliwości nie panikować... Czekam, aż to minie...
Nie ma co panikować:) u nas półki w sklepach z powrotem pełne, nie mam pojęcia czemu w zeszłym tygodniu wszyscy się tak nagle rzucili na te makarony... :D
OdpowiedzUsuńOgólnie patrzę na pozytywy: znacznie gorsza jest zwykła grypa (ma większe statystyki jeśli chodzi o umieralność), a z koronowirusa odnotowano na całym świecie już wiele wyzdrowień. Staram się być dobrej myśli:) :)
Trzymaj się:)
Ach trzeba się trzymać...:)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to zachować spokój i przestrzegać zaleceń. Zwłaszcza nie wychodzić z domu ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna podkładka ♡
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten psalm. Na pewno nikomu nie jest teraz łatwo, ale trzeba zawierzyć 'górze' i mieć nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. Panika to ostatnie co nam teraz pomoże.
OdpowiedzUsuńfajnie jest się wyciszyć i pobyć trochę samemu ze sobą w wierze ;)
OdpowiedzUsuń