Zapachy lata

6/19/2020

Zapachy lata

Bardzo lubię ten początek lata. Te zapachy jaśminu, smak truskawek. Jaśmin mamy przy domu więc nie ważne, z której strony domu będziemy, zawsze pachnie.
Lubię początek lata, perspektywa długich letnich dni, planowanie wakacji. Bo w lecie wszystko wydaje się takie prostsze, łatwiejsze, przyjemniejsze. Nie trzeba wiele, by poczuć się szczęśliwym. Kawa wypita na balkonie, jaśminowy zapach, dobra książka, umorusane dzieciaki biegające boso po trawie. I te truskawki i wszystko co można z nich wyczarować.

Pamiętam tamten dzień, niby zwykły, a tak zapadł mi w pamięć. Dzień początku lata. Siedziałam sama w domu i samotność mnie przybijała. Miałam jej dosyć, pusty dom i w okół panująca cisza. Pukanie do drzwi zaburzyło moje użalanie się nad sobą. Koleżanka stanęła w progu z wielkim bukietem jaśminu i z siatką truskawek. I tą swoją wizytą zrobiła mi dzień. Niby tak niewiele trzeba, żeby wywołać uśmiech na twarzy. I tamten dzień, choć tak odległy, pamiętam do dziś, tamten zapach jaśminu i tamten smak truskawek, To był początek lata i wszystko takie łatwiejsze się wydawało...





Deseczkę zgłaszam na wyzwanie Dary natury

Moje pierwsze prace - masa solna

6/10/2020

Moje pierwsze prace - masa solna

Muszę przenieść swoją pracownię. Urządzając to miejsce wiedziałam, że nie będzie na stałe, że to tylko miejsce tymczasowe KLIK. I tak przeglądając swoje rzeczy natrafiłam na pierwsze prace z masy solnej. I zdziwiłam się, że są w tak dobrym stanie. Tylko jednemu aniołkowi troszkę skrzydełka się pokruszyły. A poza tym wszystko ładnie się trzyma już tyle lat!
Kiedyś z wielką pasją oddawałam się lepieniu w masie solnej. Nie miała wtedy jeszcze bloga, nie miałam dzieci, za to miała dużo wolnego czasu więc lepiłam, wypiekałam, malowała  i ciągle szukałam inspiracji w internecie. Wtedy to właśnie wpadałam po uszy w rękodzieło. I tak zostało mi do dziś:)
Mój pierwszy jarmark był właśnie z pracami z masy solnej. A później odkryłam decoupage, założyłam bloga i po lepienia już nie wróciłam. I na razie tego nie planuję, ale kto wie, co przyniesie przyszłość? :)






Mam sentyment do tych prac, może będą ozdobą do dziecięcego pokoju? Albo może powieszę je w swojej nowej pracowni...
A jakie były Wasze początki z rękodziełem?
Deseczka ...

6/05/2020

Deseczka ...

Długo mnie tu nie było. Już jestem. Pierwszy raz w czerwcu. I z nową deseczką, zrobioną na zamówienie. Miał być miód i pszczoły. Jest wszystko.





Muszę się w końcu zabrać za balkon, kupić jakieś kwiaty, uporządkować, zrobić fajne miejsce na kawę i czytanie książek. Przez brzydką pogodę jakoś tak wyszło, że na balkonie nie zrobiłam nic. Czas to zmienić:)!
Dobrego weekendu dla Was!


AD2

sejf

Copyright © Stare Pianino