Zapachniało lawendą

 Lubię zapach lawendy. Zwłaszcza tej prawdziwej, żywej, ładnie prezentującej się na balkonie. Ostatnio kupiłam kilka lawendy na balkon, taras. Ślicznie wygląda w jasnych doniczkach i od razu zamarzyła mi się lawendowa deseczka. Tak dawno deseczek nie robiłam i pod wpływem impulsu taka deseczka powstała.

Miałam kiedyś taki etap, że znudził mi się motyw lawendy. Teraz z przyjemnością do niego wróciłam. A to deseczka, która powstała już dawno temu, z tym samym ślicznym motywem:)

I jeszcze dwie zakładki do książek. 

W tym tygodniu spotkała mnie super niespodzianka. Dostałam ogromne pudło przydasi od Dagmary z bloga https://toiowokociakowo.blogspot.com/. Spodziewałam się przesyłki, ale nie aż tak wielkiej. A w pudełku jest wszystko do decoupage, do wyrobu biżuterii, kaboszony. Od razu wyobraźnia zaczęła pracować. Bardzo dziękuję za taką niespodziankę:) Na pewno większość rzeczy znajdzie swoje zastosowanie:) 

Do następnego:)