Zaplanowałam sobie pisanie w wakacje. Będę wstawać przed 6 rano, dzieci będą spać, a ja w końcu oddam się pisaniu. Oczywiście przy filiżance kawy, cisza, spokój... Takie były plany. W praktyce wyglądało to tak, że dzieciaki jakby miały radary i wstawały po 6. I jak się domyślacie, pisania dużo nie było. Jak na razie to jeden dzień, ale jestem dobrej myśli. Bo pomysły są, a to najważniejsze.
W tym tygodniu premierę miało moje opowiadanie "Przy dźwiękach muzyki". Można je przeczytać na Legimi, dokładnie o tutaj: https://www.legimi.pl/ebook-przy-dzwiekach-muzyki-malgosia-mroczkowska,b1022028.html. Opowiadanie ma 100 stron i kończy się tak, że... że musi być ciąg dalszy. I oczywiście mam to w planach i ogromną nadzieję, że powstanie kiedyś z tego książka.
Wrzucam opis:
Iza i Kuba mieli być na zawsze razem. Przy dźwiękach muzyki zrodziła się ich miłość oraz małżeństwo. I ta sama muzyka ich rozdzieliła.
Po pięciu latach Kuba wraca do Lublina, do swojego rodzinnego miasta.
Czy ktoś jeszcze na niego czeka?
Iza układa sobie życie z innym człowiekiem. I wszystko byłoby idealne, gdyby nie powrót jej męża.
Jaką tajemnicę skrywa nowy mężczyzna kobiety?
Czy małżeństwo Izy i Kuby da się jeszcze uratować?
Ale ta historia musi poczekać bo..,
Bo teraz siedzę w pamiętnikach Matyldy. Kto przeczytał "Krajobraz po burzy" to dokładnie wie o czym mowa. Zdradzę tylko, że opowiadanie "Pamiętniki Matyldy" będzie można przeczytać również jako e-book już w październiku. Opowiadanie jest gotowe, a ja właśnie wzięłam się za jego rozbudowanie i również chciałabym, żeby było w wydaniu papierowym. Będzie to historia ciotki Matyldy, ale również przeniesiemy się do teraźniejszości i zobaczymy co nowego słychać u sióstr Ady i Doroty. Okładka już jest. Bardzo mi się podoba:)
Podziwiam Cię Małgosiu. Muszę się przyznać, że mam ogromne zaległości książkowe i blogowe, ale od kilku lat każdą wolną chwilę poświęcam Wnukom, bo wiem, że za kilka lat już nie będą mnie tak potrzebować, więc zgarniam to, co w danej chwili daje los...
OdpowiedzUsuńpłodna autorka się z Ciebie robi ;) :) podziwiam i gratuluję wytrwałości :)!
OdpowiedzUsuńGratuluję napisania książki życzę sukcesów i weny do pisania kolejnych
OdpowiedzUsuńSzacunek, gratulacje i życzenia sukcesów! Trzeba starać się realizować swoje plany i marzenia!!!
OdpowiedzUsuńNo cóż Gosiu Opowiadań nie lubię fakt za szybko się kończą . Okładka Pamiętników Matyldy cudna , bardzo mi się podoba. Czekam aż z obu opowiadań powstaną książki, Chyba się musze przerzucić na " Legimi" (dotychczas byłam na Woblinku). A książki Twoje przeczytałam i mam wszystkie trzy tomy i polecam gdzie mogę, bo są rewelacyjne. Pisz ile tylko zdołasz !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No to trzymam kciuki, aby Twoje pisarskie plany na wakacje się spełniły. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym opowiadaniem, muszę je przeczytać 😍
OdpowiedzUsuń