Ale blog trwa, ze wzlotami, upadkami, weną lub jej brakiem. Z lepszymi albo gorszymi wpisami. Z lepszymi lub gorszymi zdjęciami. Nic z niego nie usunęłam. To taka moja pamiątka, moje początki, obawy, niepewność, ale i radość.
Nigdy nie zapomnę tych dobrych blogowych czasów, tego co się działo w sieci. Tych znajomości oraz blogów, które z radością czytałam, a teraz już nawet nie został po nich ślad.
Z sentymentem wspominam tamtą blogosferę i wiem, że już coś się skończyło. Świat się zmienia, idzie do przodu, a ja i tak lubię powracać do tego miejsca. Częściej lub rzadziej, ale jednak!
I co z tego, że dobry czas dla blogów się skończył? Co z tego, że teraz liczą się instagramy i inne tiktoki? Dla mnie blog zawsze będzie numerem jeden, reszta to tylko dodatki. A może jeszcze dobre czasy dla blogów powrócą? Ja w to cichutko wierzę... może jednak...
Trochę statystyk:
Wpisy - 1082
Komentarze - 23,5 tyś.
Obserwatorzy - 942
Łączna liczba wyświetleń - 3663856
Tak, blog dziś kończy 13 lat i wcale nie jest to pechowa liczba. A ja lubię to miejsce i dobrze mi z tym.
Pisanie zajmuje mi więcej czasu i sprawia wiele radości oraz satysfakcji. I gdyby nie ten blog, gdyby nie te lata blogowania to kto wie, czy odważyłabym się napisać książkę...
Ten mój stosik książek w tym roku trochę się powiększy aż o .... dwie książki. Czy to dużo? I tak i nie, ale cieszę się w tych dwóch. Zresztą ukazanie się każdej książki to dla mnie wielkie święto i powód do dumy:))))
Pozdrawiam
Dla mnie blog też jest numerem jeden, bo to całkowicie moje miejsce. A media społecznościowe to jedynie dodatku. Z okazji takiego jubileuszu życzę Ci dużo inspiracji!
OdpowiedzUsuń