....nawet napisze książkę, a co?!
Pisanie książki to zadanie bardzo czasochłonne i pracochłonne. Z swojego doświadczenie wiem, że napisanie książki zajmuje od trzech miesięcy i więcej. Dodatkowo to są jeszcze emocje, nieprzespane noce, wyrzuty sumienia, że tyle się poświęca czasu przy laptopie, a inne rzeczy i osoby na tym cierpią. To zmagania z brakiem weny, niemocą twórczą, rozbabraną powieścią, która stanęła w miejscu i ani rusz pójść dalej. I w końcu myśli, że to co robię nie ma sensu, bo przecież to takie zwykłe jest, bo przecież ja tak naprawdę to pisać nie umiem. Komu się spodoba taka książka, może lepiej dać sobie spokój itd. A potem znowu siada się do tego laptopa i przenosi do innej rzeczywistości. I wie, że pisanie to najlepsze co mogło spotkać, więc... piszę dalej. A gdyby tak pójść na skróty...
Ostatnio spotkałam się przez przypadek z reklamą internetowego kursu. I co ciekawsze, kursu całkowicie za darmo. Co dawał taki kurs?
Dzięki niemu napiszesz swojego e-booka w, uwaga, jeden wieczór. Mało tego, zrobi to za ciebie sztuczna inteligencja. Bo sztuczna inteligencja wymyśli temat e- booka. Stworzy rozdziały, napisze te rozdziały. Ładnie wszystko podzieli, zaprojektuje okładkę i tadam! Twój e-book gotowy. Żeby było ciekawiej jeszcze dostaniesz grafiki promujące "twoje" dzieło i pomoże w sprzedaży. Idealne prawda? Co będzie twoje w tym projekcie. Na pewno będzie twoje imię i nazwisko. Nic poza tym. I teraz tylko można leżeć i pachnieć i patrzeć jak pieniążki spływają na konto. A jakby co wieczór tworzyć w taki sposób po jednym e-booku? Bajka!!!
Teraz tylko patrzeć jak takie e-booki, książki, zaleją rynek. Autorem będzie mógł być każdy. Przecież to takie proste, prawda?
Przyznam Wam się, że nie odnajduję się w tych czasach. W czasach, w których szuka nowoczesna ma twarz
banana przyklejonego taśmą. W czasach sztucznych książek i e- booków. W czasach, w których nie da się odróżnić prawdy od kłamstwa.
Obiecałam sobie i obiecuję Wam, że wszystkie może książki i opowiadania będą napisane przeze mnie. Nie dam sztucznej inteligencji mieszać w swoich powieściach. Trudno, jakoś zniosę te nieprzespane noce, niemoc twórczą i wszelkie bolączki związane z powstawaniem książki. Ale będę mogła spokojnie i bez wyrzutów sumienia podpisać ją swoim nazwiskiem, a to najważniejsze:)
Pozdrawiam
Nie podoba mi się taka perspektywa. Co innego tworzyć coś, czego się nie sprzedaje np. grafikę do kartki. Sztuczna inteligencja może być pomocna, ale trzeba umieć z niej korzystać. Myślenie zawsze w cenie. Pozdrawiam serdecznie Gosiu.
OdpowiedzUsuńNieźle, aż strach pomyśleć, w czym jeszcze sztuczna inteligencja zastąpi człowieka.
OdpowiedzUsuń"nie odnajduję się w tych czasach. W czasach, w których szuka nowoczesna ma twarz banana przyklejonego taśmą" - uff to nie tylko ja tak mam :)
OdpowiedzUsuńTo jest nas więcej 👍
UsuńSztuczna Inteligencja to chyba już nie na mój wiek. Nie rozumiem jej i chyba w w tym życiu już jej nie zrozumiem. Mówią że teraz jest łatwiej ale dzisiejsza młodzież nie do żyje naszego wieku nie jest zahartowana. Kiedyś do wszystkiego musieliśmy dochodzić sami a dzisiaj Sztuczna Inteligencja zrobi za nas wszystko i choć ma takie same inicjały jak ja to nadal jej nie akceptuję. Pisz te swoje książki sama bo wychodzi Ci to wyśmienicie a AI w życiu by tak nie napisała!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja też nie mogę się w tym odnaleźć. Świat oszalał!
OdpowiedzUsuńSztuczna Inteligencja może być przydatna, ale bardzo łatwo można przez to ludzi teraz zmanipulować. Np tak jak było z pożarami w Hollywood.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że AI pomogło mi w pisaniu wypracowań (poprawiało mi moje błędy w pisowni holenderskiej), cieszyłam się, że istnieje taki pomocnik, ale nie nadużywałam tego :)
No czasy bardzo się teraz zmieniają …